13 lipca 2016

Relacja z FIS Cupu w Szczyrku

Cześć!
Była relacja z Pucharu Karpat to nadszedł czas na FIS Cup. Zawody odbywały się w sobotę i niedzielę, czyli 9 i 10 lipca. Na wstępnie chciałam powiedzieć, że jestem bardzo szczęśliwa, że zdecydowałam się na nie pojechać. Niezapomniane wspomnienia, które cały czas jeszcze się pojawiają, za sprawą zawodników, które dodają moje zdjęcia na swoje instagramy czy inne portale oraz dzięki zdjęciom, które wysyłam i chętnie oglądam. Te zawody to także świetna dziennikarska nauka. :)

W piątek wieczorem postanowiłam na spokojnie usiąść i zastanowić się nad planem działania na kolejny dzień. Z kim wywiady, gdzie zdjęcia - wydawałoby się podstawowe sprawy. Wtedy także zobaczyłam listę startową i byłam na prawdę w szoku! 105 skoczków i 25 skoczkiń! Oznaczało to pobyt na skoczni od około godziny 8.30 do około 15.00, jednak mnie wcale to nie przerażało, przeciwnie bardzo cieszyło. W końcu dla skoków przyjechałam do Szczyrku.


W sobotę miałam poznać kolejną osobę ze swojej redakcji. Jak się okazało Natalka okazała się bardzo miła i stworzyłyśmy świetny dziennikarski duet. Byłyśmy chyba najweselszymi dziennikarkami w niebieskich koszulkach pod skocznią. Rano postanowiłam skupić się na zdjęciach związanych z rozgrzewką, bo miałam takich chyba najmniej, ale są bardzo ciekawe, bo pokazują coś co jest ,,za kulisami'' różnych zawodów.


Sobota była wielkim wyzwaniem pod względem robienia zdjęć, ponieważ pojawiły się różne nieoczekiwane okoliczności. Tego dnia zrobiłyśmy z Natalką także sporo kilometrów latając po schodkach, które prowadzą na górę skoczni. Jednak ostatecznie udało nam się dotrzeć na górę, a tak spotkała nas bardzo zabawna sytuacja. Zmęczone zakradłyśmy się ostrożnie z okolice belki. Na miejscu był starter, który dwa dni wcześniej nie pozwolił mi fotografować w tamtym miejscu. Kiedy, więc zaczął zbliżać się do nas, wiedziała, że nie wróży to niczego dobrego. Tymczasem on rzucił tylko: ,, Dziewczyny, jak chcecie robić zdjęcia to idźcie od góry, bo tutaj chłopcy koncentrują się na Was, zamiast na skoku i jeszcze mi z belki spadną''. :P Oczywiście nie chcąc ryzykować zdrowia zawodników, zastosowałyśmy się do zaleceń. :D


W sobotę i niedzielę w towarzystwie Natalii przeprowadziłam także trzy ważne dla mnie wywiady. Pierwszy z nich był z Asią Szwab, która decyzją PZN znalazła się poza kadrą na nadchodzący sezon, słusznie, niesłusznie? Jak myślicie? Ja uważam, że jedna zawodniczka nie zrobiłaby związkowi różnicy, a Asi byłby wtedy łatwiej, ale jak sama zawodniczka mówi teraz wcale nie jest jej źle. Mimo bardzo miłej rozmowy z Asią, to moim celem był wywiad z trenerem Kruczkiem. Aż miło było go oglądać w dobrym nastroju, dodatkowo na pewno był bardzo zadowolony ze swoich podopiecznych, w szczególności z Davide, który dwukrotnie wygrał. Z kolei w niedzielę porozmawiałam z Jannim Reisenauerem, który dwa razy stawał na trzecim stopniu podium. Poniżej dodaje linki do wywiadów, jeśli ktoś nie widział jeszcze:
Łukasz Kruczek ---> http://skoki24.pl/2016/07/09/lukasz-kruczek-taki-powrot-tego-kiedys-zaczynalismy-polsce/
Asia Szwab ---> http://skoki24.pl/2016/07/09/joanna-szwab-dla-skoki24-pl-obecnie-skacze-roznie/
Janni Reisenauer ---> http://skoki24.pl/2016/07/10/janni-reisenauer-dla-skoki24-pl-skoki-byly-naprawde-dobre/

Mogłabym na pewno jeszcze długo opowiadać o tym co widziałam, słyszałam i tak dalej, ale jako podsumowanie dodam nie zapomnę tych zawodów i ludzi. Udało mi się poznać naprawdę fajne, kontaktowe osoby, porobić tysiące zdjęć i zdobyć kolejne doświadczenie. Szczególnie pozdrawiam Filipa Cernego z Czech, który był naszym świetnym modelem, zobaczcie sami! :D I bardzo dziękuję Natalce za pomoc w niesieniu mojej torby, która ważyła chyba z tonę. ;)


Podobnie jak w przypadku Carpath Cup dodaje linki do pełnej fotogalerii:
sobota ---> http://skoki24.pl/2016/07/09/fis-cup-szczyrku-fotorelacja-sobota/
niedziela ---> http://skoki24.pl/2016/07/10/fis-cup-szczyrku-fotorelacja-niedziela/































Pozdrawiam! :)

8 komentarzy: