29 lutego 2016

Skoczek z Holandii - wywiad z Larsem Antonissenem

Cześć!
Jakiś czas temu mówiłam, że będę dodawała także posty w tygodniu nieco inne niż te piątkowe. W zeszłym tygodniu nic się nie pojwiło, ale dzisiaj powracam do swojej obietnicy i przygotowałam dla Was następny wywiad.

Kiedy myślimy o skokach narciarskich, a dokładnie o skoczkach narciarskich to na myśl przychodzą nam przede wszystkim reprezentację takich krajów jak Norwegia, Austria, Niemcy, Słowenia, a nawet Polska, itd. To tam są zawodnicy, wielkie sukcesy, ogromne pieniądze i bardzo solidne zaplecze. Jednak nie tylko w tych krajach są zawodnicy, którzy trenują i marzą o rywalizacji na najwyższym poziomie. Lars Antonissen.. niesamowity Holender, który ma marzenia i chcę do nich dążyć. Poznajcie historię skoczka, który jest jedynym reprezentantem swojego kraju. W wywiadzie opowiedział mi o znajomościach z polskimi skoczkami, poczatku swojej kariery oraz historycznych wydarzeniach, które towarzyszą jego karierze.




Justyna Gorzkowska: Cześć Lars, bardzo się cieszę, że znalazłeś czas na rozmowę ze mną.
Lars Antonissen: Witam, nie ma problemu, również się cieszę na naszą rozmowę.

JG: To może na początek powiedz mi jak jak wyglądały Twoje początki jako skoczek, bo w Holandii nie jest to popularny sport?
LA: Jest to pytanie, które dostaje bardzo często, ale nic dziwnego, bo w Holandii, tak jak powiedziałaś nie jest to popularny sport.... Wracając do pytania, kiedy pochodzisz z Holandii i jesteś dzieckiem, zostanie w przyszłości skoczkiem, nie jest pierwszą myślą, jaka przychodzi Ci do głowy. Jednak mamy swego rodzaju ,,przeglądy talentów'' i mając osiem lat, postanowiłam spróbować. Wtedy poczułem, że chcę podażać tą drogą. Całkowicie pokochałem skoki, kiedy pierwszy raz byłem na ,,prawdziwej'' skoczni w Niemczech.  Na początku było około 30-stu holenderskich skoczków. Z czasem po kolei rezygnowali lub mieli różne kontuzje. Obecnie zostałem sam!

JG: Trudno jest być jedynym holenderskim skoczkiem narciarskim? Możesz liczyć na wsparcie do Holenderskiego Związku Narciarskiego albo sponsorów?
LA: Nie mam żadnego wsparcia od Związku Narciarskiego. Na samym początku, kiedy zaczynałem, razem z rodzicami i bratem w każdy weekend, jeździłem do Meinerzhagen, które jest w Niemczech. Nie było to łatwe. Obecnie mam dwóch sposnorów, od których otrzymuje wsparcie, ale to przede wszystkim dzięki moim rodzicom mogę trenować i startować w zawodach. Bez tej pomocy nie miałbym wystarczająco dużo pieniędzy, aby móc kontynuować swoją karierę.

JG: Jak zazwyczaj wygląda Twój trening?
LA: Jeżdżę na obozy treningowe praktycznie przez cały czas. Kiedy jestem na jednym z nich, wszystkie dni są do siebie bardzo podobne. Śniadanie, trening na skoczni (5 skoków, albo coś podobnego), lunch, odpoczynek, trening - podobny jak rano, obiad, odpoczynek, spanie.. i tak przez tydzień. Powinno być kilka takich tygodni, żeby nabrać odpowiedniej mocy.

JG: Wiadomo, że skoczkowie są bardzo zajęci, ale jeśli już masz czas dla siebie to co lubisz robić?
LA: haha nie ma za dużo wolnego czasu, jak wspomniałaś, ale jeśli już się zdarzy to zostaje w domu i powiększam swoją wiedze na temat psychoterapii. A jeżeli jakimś sposobem znajdzie się większa ilość wolnego czasu, to latem gram w golfa, a zimą jeżdżę na nartach lub snowbordzie. A no i oczywiście oglądam dużo seriali, kiedy podróżuje, czyli praktycznie cały czas.

JG: Jakie seriale lubisz?
LA: Prawie wszystkie! Bardzo dużo podróżuje i wtedy oglądam ich bardzo dużo.

JG: Powiedziałeś, że uczysz się psychoteriapii, chciałbyś kiedyś pracować ze skoczkami?
LA: No pewnie! To byłoby super!

JG: Co według Ciebie jest najlepsze w skokach narciarskich?
LA: Oczywiście to niesamowite uczucie kiedy lecisz. Coś nie do opisania. Bardzo fajne jest także posiadanie wiele przyjaciół na całym świecie i możliwość rywalizacji z nimi.

JG: Masz może jakiś idoli? Jakiegoś skoczka, którego wspierasz?
LA: Bez wątpienia Noriaki Kasai! On jest moim jedynym bohaterem! Zawsze nim był, jest i będzie. Mam ogromnie dużo szacunku dla takich ludzi.

JG: Znasz może jakiś skoczków z Polski?
LA: Oczywiście, wielu z nich znam. Nie wydaje mi się, żeby zawodnicy z kadry A mnie znali, ale mam kilu przyjaciół z kadry B i C takich jak Andrzej Stękała i Krzysztof Miętus.

JG: Jak już zaczęliśmy rozmawiać o Polsce, byłeś kiedyś na zawodach lub jakimś treningu w Polsce?
LA: Jasne, byłem w Zakopanem i Wiśle jakis czas temu. Pare lat temu w Zakopanem zdobyłem swoje pierwsze punkty w Pucharze Kontynentalnym! To było wspaniałe. Byłem pierwszym holenderskim skoczkiem w ostatnich ośmiu latach, który to zrobił.

JG: Mówisz o bardzo ważnych dla Ciebie punktach w Zakopanem, to był najważniejszy moment w Twojej karierze?
LA: To było bardzo ważne, ale patrząc z perspektywy czasu nie najważniejsze. Bardzo istotne były obozu i zawody w Japonii w zeszłym roku, wtedy podjąłem decyzję, że chce kontynuować swoją karierę i teraz wiem, że było warto zaryzykować. Jednak najważniejsze były dla mnie zawody w Oslo. Mój debiut w Pucharze Świata! Udało mi się przejść kwalifikacje, byłem pierwszym po dwunastu latach holenderskim skoczkiem, który tego dokonał. Znów historyczne wydarzenie.

JG: Wiele ważnych rzeczy się wydarzyło, ale jakie jest Twoje największe sportowe marzenie?
LA: Bez wątpienia uczestnictwo w Igrzyskach Olimpijskich w Koreii! To byłoby fantastyczne!

JG: Masz jakąś ulubioną skocznie? Miejsce?
LA: Fajnie jest w Klingenthal, bardzo przyjemna skocznia. Zmieniłem także swoje myślenie co do skoczni w Lillehammer. Ta skocznia jest idealna do treningów.

JG: Na koniec powiedz mi, jakie to uczucie kiedy się leci w powitrzu i obserwuje wszystko ,,z góry''?
LA: To jest taka miła wolność, ale też chcesz lecieć dalej i dalej! Bardzo trudno to opisać słowami.

JG: Bardzo dziękuje za wywiad i życzę powodzenia!
LA: Dziękuje bardzo!


23 komentarze:

  1. Fajne, bardzo mi sie podobają Twoje wywiady.Rozmawialas z nim osobiście?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! ;)
      Niestety nie, ale mam nadzieję, że w przyszłości się uda. Bardzo długo pisałam z nim na facebooku przeprowadzając wywiad.

      Usuń
    2. Dzięki za szybką odpowiedź i życzę osobiście przeprowadzonego wywiadu/rozmowy.

      Usuń
  2. Bardzo fajny wywiad. Już od dłuższego czasu trzymam za niego kciuki aby udało mu się wybić, bo to niesamowite, że podjął się dalszej kariery, pomimo że jest sam. Warto czasem zwrócić uwagę na skoczków z innych ekip :) Czekam na kolejne wywiady! Niesamowity blog :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuje, za te wszystkie miłe słowa! Nie ukrywam, że są dla mnie bardzo ważne, ponieważ zanim założyłam swojego bloga, chętnie czytałam Twojego ;)
      Co do Larsa, faktycznie zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażeniem i niesamowicie go podziwiam, szkoda, że podczas PK w Wiśle nie miałam okazji dłużej w nim porozmawiać, ale może kiedyś się to uda i wtedy powiem mu już na żywo, że trzymam za niego mocno kciuki! :) Kolejne wywiady na pewno się pojawią ;)

      Usuń
    2. Oj przebiłaś mnie jeśli chodzi o bloga :D Do Twoich wywiadów często zaglądam, bo są na wysokim poziomie a czytałam już wiele :)

      Usuń
  3. michalpajak.blogspot.com/2016/02/26-beata-orbik.html GRATULACE <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoje wywiady sa niesamowite! Czesto zagladam na twojego bloga, bo naprawde JEST PO CO!
    Gratuluje ci tego wywiadu! Zycze aby bylo ich coraz wiecej ;) super blog, powodzenia w dalszym kolekcjonowaniu i wywiadach ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo serdecznie Ci dziękuję! :) To niezwykle miłe, kiedy ktoś docenia moje starania. Jedno mogę obiecać, nie jest to ostatni wywiad :D

      Usuń
  5. Super

    http://autografy-adriana-arka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Super wywiad! Lars wydaje się być sympatyczną osobą. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje! ;) Tak Lars jest bardzo miły i taki przyjacielsko nastawiony. Pisząc z nim miałam wrażenie jakby był jednym z moich znajomych :)

      Usuń
  7. Fajnie się czyta Twoje wywiady :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Skoki w Holandii dopiero raczkują. Tamtejsi zawodnicy pojawiają się podczas zawodów Fis Cup i Pucharu Kontynentalnego. Puchar Świat to za wysokie progi dla nich, ale może w przyszłości zaczną chociaż punktować regularnie. Spoko wywiad pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obecnie tylko Lars startuje, bo nikogo innego niestety nie ma. Jeszcze w zeszłym sezonie byli inni zawodnicy, ale już nie skaczą. Też bym bardzo chciała, kiedyś oglądać Larsa lub innych skoczków z Holandii w PŚ. :)

      Usuń
  9. Fajny wywiad.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolejny świetny wywiad, gratuluję i czekam na kolejne! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny wywiad! Czyta się z przyjemnością, pytania też nie są "oklepane". naprawdę sądzę, że masz potencjał na dziennikarkę, nie zmarnuj tego, to byłaby strata dla wszystkich :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje! Co do pytań to niektóre z nich będą się powtarzać w wywaidach, ale jest to zabieg celowy :D chcę w ten sposób porównać pewne rzeczy u skoczków ;) Jednak faktycznie staram się zapytać o coś więcej niż ocene skoków. :) Raz jeszcze bardzo, bardzo dziękuje. Kto wie może w przyszłości faktycznie pójde w tę drogę i będę miała okazję rozwijać się dziennikarsko. :)

      Usuń